Od 14 lutego trwa, prowadzony zgodnie z prawem, spór zbiorowy pomiędzy pracownikami i szefostwem. Chodzi o oddział WEST firmy IKEA Industry Poland Spółka z o. o. Pracownicy chcą podwyżki miesięcznej stawki zaszeregowania o 800 zł. Walczą również o wprowadzenie dodatku do wynagrodzenia z tytułu wysługi lat. Chcą także zmian w sposobie organizacji pracy, a dokładniej czasu, w którym ją wykonują. Żądają, aby tydzień pracy rozpoczynał się w poniedziałek rano, a nie, tak jak teraz, w niedzielę o godzinie 22.
Od wielu lat prowadzimy otwarty dialog z przedstawicielami związków zawodowych. W duchu szacunku i współpracy konsultujemy ze stroną społeczną kluczowe decyzje dotyczące funkcjonowania zakładu, w tym wzrost wynagrodzeń współpracowników. Rozumiemy i szanujemy, że czasami mamy inne opinie, niż nasi partnerzy. Aktualna strategia wynagradzania współpracowników, która obowiązuje w IKEA Industry Zbąszynek została wypracowana w ubiegłym roku i uwzględniona w treści porozumienia podpisanego przez związki zawodowe. Tegoroczny proces podwyżkowy był kolejnym krokiem w realizacji tej strategii
tak sprawę dla portalu zbaszyn.naszemiasto.pl komentuje Małgorzata Dobies-Turulska, Dyrektorka Zarządzająca IKEA Industry Zbąszynek.
Zdanie związków zawodowych różni się diametralnie od oceny sytuacji dokonanej przez szefostwo. Według pracowników pracodawca nie podjął odpowiednich kroków, które przybliżyłyby strony do rozwiązania problemu. W ostatnim czasie rozpoczęto akcję z oflagowywaniem samochodów. Kolejnym krokiem będzie protest w centrum Zbąszynia. Już w najbliższą niedzielę (29.05) o godzinie 14:30 pracownicy zbiorą się na miejskim rynku. Podobny protest odbył się już cztery lata temu (NSZZ Solidarność IKEA Idustry, IKEA Retail, ZZ Budowlani IKEA Industry Oddział WEST w Chlastawie pr – Link)
zakłady mieszczące się w naszej jednostce biznesowej, stanowią największy na świecie kompleks produkcji mebli – czytamy na stronie IKEA INDUSTRY.
W trzech sąsiadujących ze sobą zakładach (Zbąszyń, Zbąszynek, Babimost) pracuje ponad 3 tysiące osób. Ta statystyka podkreśla skalę problemu – sytuacja dotyczy dość sporej części mieszkańców tego regionu.