Jacek Jaśkowiak niedawno poinformował za pośrednictwem swojego konta na Facebooku, że przetarg na energię elektryczną dla Poznania najprawdopodobniej zostanie unieważniony. Spowodowane jest to wysoką ceną jednostkową, która wynosi 2700 zł za megawatogodzinę w 2023 roku, gdy w tym roku kwota ta wynosiła 570 złotych.
Jak zauważył Prezydent Miasta, który był gościem programu „Hej Poznań” podwyżki te dotkną nie tylko samorządy, ale również przedsiębiorców. Niestety wielu z nich jest zmuszonych zwalniać pracowników, a w najgorszej sytuacji całkowicie kończyć działalność. Według analizy, którą przeprowadziło miasto Poznań cena energii nie powinna przekraczać 1500 złotych – 600 zł to cena węgla, a 700 zł to marża za emisję dwutlenku węgla.
„Zakładam, że ci którzy sprzedają energię absolutnie nie mają zaufania do naszego rządu, ponieważ panuje w tej chwili pewnego rodzaju chaos polityczny. Patrząc na poziomie rocznym boją się co ten rząd nam jeszcze wymyśli i z tego wynika tak wysoka cena energii elektrycznej.” – tłumaczył w wywiadzie dla portalu codziennypoznan.pl
Jacek Jaśkowiak uważa, że było można uniknąć tak ciężkiej sytuacji. Rynek energii elektrycznej jest rynkiem regulowanym, dlatego premier oraz rząd mieli możliwość regulowania ceny.
„Zarządzanie państwem nie powinno się sprowadzać do PR-owych zagrań, konferencji prasowych co ktoś dostanie. Już mam tego dosyć. Cały czas dostajemy prezenty, a na końcu w portfelu jest tyle ile jest.” – krytykuje obecny rząd Prezydent Miasta.
W programie poruszono również temat plotek na temat zamykania szkół i przedszkoli – zostały one zdementowane przez prezydenta. W rozmowie z dziennikarzami „Hej Poznań” Jacek Jaśkowiak zapewnił, że nie będzie powrotu do nauki zdalnej, ponieważ negatywnie wpływa to na dzieci i ich zdrowie psychiczne. Miasto na pewno będzie musiało jednak zrezygnować z kilku inwestycji szukając oszczędności.
Prezydent zauważył, że magistrat przewidział, że mogą zdarzyć się kryzysowe sytuację i np. w 2016 roku wybudowano spalarnie śmieci, dzięki której mieszkańcy płacą 28 złotych od osoby za odbiór śmieci. Jaśkowiak nawiązał do sytuacji innych miast, gdzie jest ona dużo cięższa. We Wrocławiu brakuje 220 mln złotych na odbiór odpadów.
„Inwestowaliśmy w takie rzeczy jak zakład zagospodarowania odpadów czy instalacje termicznego przekształcania odpadów, która dzisiaj generuje 100 000 megawatów energii elektrycznej. Miasto zużywa 150 000, więc 2/3 mamy de facto zapewnione z naszej instalacji.” – powiedział Jacek Jaśkowiak
Prezydent Miasta w programie zapewnił, że miasto Poznań myśląc przyszłościowo
od lat inwestuje w termomodernizację budynków instytucji publicznych, aby jak najbardziej zmniejszyć zapotrzebowanie na energię cieplną w budynkach. Dodatkowo Prezydent zachęca mieszkańców do zmniejszenia temperatury w pomieszczeniach o 1 stopień. Jak wyjaśnia, jest to niewiele, ale gdy postąpi tak wiele osób to przyniesie to korzyści zarówno zdrowotne i finansowe.
Anna Drzazga zapytała Prezydenta, co mogą zrobić mieszkańcy aby poprawić tę ciężką sytuację.
„Słuchajmy ekspertów, nie bazujmy na tych różnych facebookowych ekspertach. Używajmy języka do tego do czego on służy – nie nazywajmy aktywistą kogoś, czyja praca sprowadza się do tego, że on coś tam skomentuje. Sięgajmy do prawdziwych ekspertów.” – radzi Prezydent Miasta
W ostatnim czasie wiele miast i gmin decyduje o wyłączeniu oświetlenia ulic po zmroku w celu oszczędzania energii. W Poznaniu takie rozwiązanie nie będzie stosowane. Jacek Jaśkowiak argumentuje to bezpieczeństwem osób, które wcześnie rano udają się do pracy lub dzieci chodzących do szkoły.
„Nie wpadajmy w panikę, mieszkańcy obdarzyli mnie zaufaniem kiedy dostałem mandat. Naprawdę podejmuję te decyzje racjonalnie, opieram się na faktach, nie na emocjach. W tym wszystkim poradzimy sobie, przejdziemy przez to. Proszę o jeszcze chwilę cierpliwości w kwestii remontów, one się niedługo zakończą.” – powiedział Jacek Jaśkowiak.
Cały wywiad dostępny jest w formie wideo.