Chlebek, bułki i jakąś tu drożdżówkę chyba – pokazuje to, co dostał w Jadłodzielni jeden z mieszkańców Szczecina. Jak mówi, pieniędzy jak zwykle mu nie wystarczy.
Inny z mężczyzn dodaje: – Małą emeryturę mam i przychodzę tutaj po chleb. Przed jadłodzielnią w Szczecinie ustawia się kolejka potrzebujących. – Jest bardzo dużo potrzebujących. Kolejki tworzą się od rana. Najczęściej ludzie proszą o chlebek i coś do chlebka – relacjonuje Elżbieta Abramowicz, prezes stowarzyszenia „Jadłodzielnia Szczecin”. Ci, którzy ustawili się w rządku na końcu, stoją nawet po kilka godzin. I zdarza się, że nie ma już dla nich tego, czego potrzebują.
To sprawia, że zdarzają się sytuacje, że jadłodzielnie nie mają czego wydać potrzebującym. – Dzielimy się tym, co otrzymujemy. Ostatnio więcej jest tych, którzy potrzebują, niż tych, którzy się dzielą – przyznaje Abramowicz.
Przedstawiciele szczecińskiej jadłodzielni apelują, by dzielić się posiłkiem z potrzebującymi. Jedzenie można przynosić do dziewięciu ogólnodostępnych punktów. – Każdy może podzielić się posiłkiem. Zapraszamy do niemarnowania, do dzielenia się – mówi Abramowicz.
NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
IKEA w ogniu krytyki: Kampania przywołująca tragiczną przeszłość Poznania
Obok galerii Posnania stanie wysoki na 60 metrów biurowiec (wizualizacja)
Firma należąca do Sebastiana Kulczyka będzie budować fabrykę AI o gigantycznej mocy obliczeniowej.
Większość prac między pętlą Wilczak a ul. Błażeja została już wykonana
Lokale w centrum miasta do wynajęcia na preferencyjnych warunkach
Wzdłuż torów, z dwoma pasami lub z torowiskiem – jak ma wyglądać ul. Dolna Głogowska?
180, 300, a nawet 750 zł za godzinę! Ile płacimy za korepetycje?
Wygodniej i bezpieczniej – rusza budowa kolejnego odcinka trasy rowerowej wzdłuż ul. Grunwaldzkiej
Nowa infrastruktura dla pieszych i rowerzystów przy ul. Złotowskiej prawie gotowa
Nowe wiadukty kolejowe w Wielkopolsce poprawią bezpieczeństwo i komfort uczestników ruchu