– Ograniczono produkcję szklarniową w Polsce, ale też niższa produkcja warzyw jest w Europie. Hiszpania miała brzydką pogodę, stad mniejsze zbiory, więc część produktów polskich poszło na eksport – tłumaczy Edyta Wojtyla z Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu.
Jak dodała, obniżek można spodziewać się dopiero z nadejściem lata, kiedy do sklepów zaczną trafiać produkty polskie.