Celem wyłączania sieci 3G jest uwolnienie pasma dla szybszych technologii, takich jak LTE, a w przyszłości również 5G. W związku z dezaktywacją anten w Poznaniu i okolicach, która miała miejsce 3 kwietnia, użytkownicy mogą doświadczyć zakłóceń, problemów z zasięgiem w budynkach, a także znacznego spadku prędkości internetu w starszych telefonach nieobsługujących sieci LTE.
Jak podaje operator, sieć 3G była już praktycznie nieużywana do połączeń z internetem, gdyż tę funkcję przejęła sieć LTE. Nadal jednak za jej pośrednictwem prowadzone były rozmowy telefoniczne. Dlatego użytkownicy powinni upewnić się, że mają w swoim telefonie włączoną funkcję VoLTE lub VoWiFi, która umożliwia prowadzenie rozmów przez sieć 4G lub domową sieć Wi-Fi. W przeciwnym razie, telefon będzie się łączył przez sieć 2G, zapewniając gorszą jakość dźwięku.
T-Mobile informuje, że przed wyłączeniem technologii 3G na danym obszarze każdorazowo przeprowadza szczegółowe analizy, zapewniając pokrycie sygnałem radiowym danego terenu. W razie wątpliwości operator będzie się kontaktować z klientami.
Jeśli użytkownicy korzystają z internetu w swoim telefonie i nie obsługuje on technologii LTE, będą musieli wymienić swoje urządzenie na nowsze. Natomiast ci, którzy korzystają z telefonów wyłącznie do rozmów i SMS-ów, nie muszą się martwić wymianą urządzeń. W przypadku problemów z połączeniami, zaleca się kontakt z operatorem sieci.
Inny operator telefonii komórkowej, Orange, również zapowiedział wyłączenie nadajników sieci 3G. Ma się to odbyć etapami w latach 2024-2025. Wyłączanie sieci 3G jest kolejnym krokiem w modernizacji infrastruktury telekomunikacyjnej, aby dostosować się do nowoczesnych rozwiązań i potrzeb klientów.