Przepisy dotyczące świadczeń pomostowych mogą pogorszyć i tak już trudną sytuację kadrową w MPK Poznań. Możliwość skorzystania ze wcześniejszych emerytur przez kierowców i motorniczych, przy jednoczesnym braku możliwości „dorobienia” do emerytury pomostowej, budzi obawy spółki.
Braki kadrowe zarówno wśród kierowców jak i motorniczych to problem wielu polskich miast. MPK Poznań od lat intensywnie promuje pracę w swoich szeregach, oferując m.in. możliwość przejścia darmowego kursu w celu uzyskania odpowiednich uprawnień do kierowania danymi pojazdami. Mimo tego, wciąż brakuje kierowców i motorniczych.
Do tej pory, część osób przechodzących na emeryturę zostawało w szeregach MPK Poznań i dorabiało sobie jednocześnie uzupełniając braki kadrowe w spółce. Wprowadzone od 1 stycznia 2024 roku nowe przepisy dotyczące świadczeń pomostowych mogą jednak znacznie pogorszyć tę sytuację.
Zgodnie z przepisami, mężczyźni, którzy ukończyli 60. rok życia oraz kobiety mające co najmniej 55 lat, które po raz pierwszy podjęły pracę w szczególnych warunkach po 1 stycznia 1999 roku mogą skorzystać ze wcześniejszej emerytury, tzw. emerytury pomostowej. To samo w sobie stanowi potencjalny problem, ale sprawę komplikuje także brak możliwości dorabiania przy pobieraniu takiej formy świadczenia.
MPK Poznań przyznaje, że do tej pory często korzystano z możliwości zatrudniania emerytów, a nowe przepisy w zakresie emerytury pomostowej uniemożliwiają takie działania. Co to oznacza dla spółki? To potencjalnie jeszcze większe problemy kadrowe, ponieważ według szacunków spółki, część pracowników skorzysta z nowych przepisów, a wówczas zabraknie ok. 80 kierowców autobusów i ok. 30 motorniczych.
W poznańskiej spółce funkcjonuje 811 etatów dla kierowców autobusów oraz 526 dla motorniczych. Od lat jednak, z uwagi na brak pracowników, nie są one w pełni wykorzystane.