Pluskwy to niepozorne owady, które potrafią znacznie uprzykrzyć życie. Często nieświadomie przywozimy je ze sobą z hotelu, ignorując sygnały świadczące o ich obecności. Warto znać metody, które pomogą nam je zidentyfikować i skutecznie zwalczyć — podaje Onet.
Jaja pluskwy są mlecznobiałego koloru i mają około 1 mm długości. Najczęściej można je znaleźć w szczelinach i zagięciach, a widocznym śladem ich obecności są czarne kropki — odchody. Choć nie ma jednoznacznych dowodów na to, że pluskwy przenoszą groźne choroby, ich ugryzienia mogą powodować silny dyskomfort, swędzenie, a czasami ból.
„Negatywnie wpływają na samopoczucie i komfort snu hotelowych gości. Hotelarze powinni mieć tę świadomość i nie tylko w sezonie, ale całorocznie, dbać o regularne inspekcje pokoi i usuwanie tych insektów” — mówi Maciej Wargocki, ekspert Pest Control z Rentokil Initial Polska.
Gdy pluskwy pojawią się w hotelu lub pensjonacie, właściciele są prawnie zobligowani do przeprowadzania dezynsekcji aż do całkowitego pozbycia się szkodników. Stosując tradycyjne, chemiczne środki owadobójcze, potrzeba zwykle trzech sesji, stosowanych w odstępach od 7 do 10 dni, aby efektywnie się ich pozbyć. Jednak nie zawsze są one skuteczne. Szczególnym problemem jest eliminacja jaj, z których mogą wykluć się nowe osobniki.
Jedną z najskuteczniejszych metod wykorzystywanych przeciwko pluskwom jest wysoka temperatura. Zabiegi termiczne jako jedyne są w stanie unieszkodliwić wszystkie stadia rozwojowe pluskiew od jaj po osobniki dorosłe.
„Personel powinien regularnie przeprowadzać inspekcje pokojów. Sprawdzać wszelkie szwy, wnętrza poszewek, okolice zamków błyskawicznych na sofach i krzesłach, miejsca, gdzie meble stykają się ze ścianą, uszczelki drzwi i szuflad oraz okolice elementów ozdobnych” — wyjaśnia Wargocki.
Pluskwy ukrywają się wszędzie: w meblach, instalacji elektrycznej, sprzętach elektronicznych. Nie wszystkie przedmioty znajdujące się w pokoju hotelowym mogą jednak zostać poddane zabiegowi parowemu, dlatego warto uzupełnić go miejscowymi opryskami i rozpylaniem naturalnej ziemi krzemionkowej.
„Nie warto też lekceważyć głosu gości — nawet jeśli ktoś pomyli ukąszenie pluskwy z ugryzieniem komara, lepiej dokładnie sprawdzić pomieszczenia. Również my jako odwiedzający możemy wykazać się czujnością. Pluskwy wydzielają słodki, przypominający kolendrę zapach, który może wskazywać na ich dużą obecność. Warto też zwracać uwagę na ciemne plamy na materacu czy prześcieradle: ekskrementy pluskiew mają formę czarnego płynu” — podsumowuje Wargocki.