Leasing to dziś jedno z najczęściej wybieranych źródeł finansowania przez małe i średnie firmy w Polsce. Jak wynika z najnowszych danych, aż 66 proc. polskich MŚP wskazuje leasing jako kluczowy sposób pozyskiwania pojazdów, maszyn i urządzeń. To drugi najwyższy wynik w Unii Europejskiej – wyprzedza nas jedynie Finlandia. Za rosnącą popularnością nie idzie jednak w parze terminowość w regulowaniu zobowiązań. Zaległości przedsiębiorców wobec firm leasingowych i wynajmujących sprzęt przekroczyły 1,36 miliarda złotych, co oznacza wzrost o niemal 23 proc. w porównaniu do ubiegłego roku.
Wzrost leasingu = wzrost zadłużenia
Z danych Krajowego Rejestru Długów wynika, że obecnie 16,7 tys. firm zalega z opłatami wobec sektora leasingowego. Średnie zadłużenie jednego dłużnika wynosi już 81,4 tys. zł. Największe trudności z terminowym opłacaniem rat mają firmy z sektora transportu, spedycji i logistyki. To właśnie one odpowiadają za 345,2 mln zł długu – niemal jedną czwartą całkowitej kwoty zaległości.
– Pojazdy stanowią blisko 80 proc. wszystkich leasingowanych ruchomości, dlatego nie dziwi, że firmy transportowe są w czołówce zadłużonych – mówi Jakub Kostecki, prezes firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso. – Typowy dłużnik to mikroprzedsiębiorca z sektora MŚP, który nie spłaca rat leasingowych, ponieważ sam czeka na płatności od klientów. Zatory płatnicze popychają takie firmy w spiralę zadłużenia – dodaje.
Mazowsze liderem zaległości, Opolskie na końcu stawki
Najwięcej dłużników wobec firm leasingowych działa na Mazowszu – 3,6 tys. firm z tego regionu zalega łącznie 342,2 mln zł. Na drugim biegunie znajduje się województwo opolskie, gdzie zaległości sięgają „zaledwie” 17,5 mln zł.
Na szczególną uwagę zasługują jednoosobowe działalności gospodarcze, które stanowią aż 56 proc. wszystkich dłużników branży leasingowej. Ich łączny dług wynosi prawie 632 mln zł – niemal połowę całkowitego zadłużenia.
Branża leasingowa weryfikuje klientów coraz dokładniej
Świadome skali problemu firmy leasingowe i wynajmujące sprzęt coraz częściej wdrażają rozbudowane procedury weryfikacji klientów. W 2023 roku pobrały z Krajowego Rejestru Długów blisko 1,25 miliona raportów gospodarczych, a tylko w I kwartale 2024 roku – już 451 tys. To pokazuje, jak duże znaczenie mają dziś dane o wiarygodności finansowej potencjalnych kontrahentów.
– W przypadku JDG coraz częściej sprawdzany jest nie tylko NIP, ale i PESEL przedsiębiorcy – tłumaczy Adam Łącki, prezes KRD BIG. – Dzięki temu firmy leasingowe zyskują pełniejszy obraz sytuacji finansowej klienta, co pozwala im lepiej ocenić ryzyko podpisania umowy – dodaje.
Co dalej?
Choć leasing pozostaje jednym z filarów rozwoju sektora MŚP w Polsce, branża zmaga się z wyzwaniami, które mogą zaważyć na jej dalszym funkcjonowaniu. Rosnące zadłużenie, brak płynności finansowej wielu firm oraz zatory płatnicze to problemy, które wymagają zarówno systemowych rozwiązań, jak i jeszcze większej ostrożności w zawieraniu umów.
Leasing pozostaje motorem inwestycji, ale też barometrem kondycji polskich przedsiębiorców. Jeśli poziom zadłużenia będzie dalej rósł, może to spowolnić tempo rozwoju całego sektora małych i średnich firm – a na to polska gospodarka pozwolić sobie nie może.